Do 10 lat więzienia grozi mieszkańcowi Hawierzowa za włamania i kradzieże na terenie Cieszyna.
Do złapania sprawcy doszło w miniony piątek po północy. Mieszkaniec Bielska-Białej, na jednej z ulic w centrum Cieszyna, zauważył nieznanego mu mężczyznę, który trzymał w rękach duże worki i usiłował wydostać się z bramy kamienicy. Na jego widok mężczyzna zaczął uciekać. Bielszczanin od razu pobiegł za nim i powiadomił Policję. Dzięki informacjom zgłaszającego policjanci szybko namierzyli podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Jak się później okazało, był to 30-letni obywatel Czech, który wcześniej włamał się do pomieszczeń jednej z firm w centrum miasta. W trakcie ucieczki złodziej porzucił skradzione przedmioty o łącznej wartości ponad 23 tys. zł. Złodziej ukradł z firmy telefony, laptopy, oraz różnego rodzaju sprzęt elektroniczny, biurowy i przemysłowy. Nie było to jednak jego jedyne przestępstwo, którego dopuścił się tego wieczoru. 30 latek usiłował włamać się do pomieszczeń kolejnej firmy w tym samym budynku, lecz nie potrafił sforsować zamków. Wcześniej na innej ulicy, jeszcze w ciągu dnia, w centrum miasta wszedł do otwartego mieszkania. Zabrał stamtąd zegarki, biżuterię, dokumenty oraz karty płatnicze.
Mieszkaniec Hawierzowa był już wcześniej karany za podobne przestępstwa w Polsce i w Czechach. Po tym, jak mężczyzna usłyszał zarzuty, sąd - na wniosek śledczych i prokuratora - postanowił o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.